Wołanie Jezusa w opuszczeniu |
Wpisany przez administrator |
czwartek, 21 kwietnia 2011 00:16 |
"Jakiekolwiek by nie było, to głośne wołanie Jezusa, niezrozumiane i opacznie zinterpretowane przez otaczających, dopiero wierząca wspólnota zrozumiała jako początkowe słowa Psalmu 22 i na tej podstawie mogła w nim widzieć zawołanie autentycznie mesjańskie. Nie jest to jakieś ogólnie rozumiane wołanie w opuszczeniu. Jezus modli się słowami wielkiego Psalmu ciepiącego Izraela i w ten sposób bierze na siebie i streszcza w sobie całe udręczenie nie samego Izraela, lecz wszystkich cierpiących na tym świecie z powodu ukrywania się Boga. Trwożne wołanie świata, dręczonego nieobecnością Boga, zanosi przed serce samego Boga. Utożsamia się z cierpiącym Izraelem, z ludzkością, która cierpi z powodu "ciemności Boga", przyjmuje do swojego wnętrza jej wołanie, jej udręczenie, całą jej bezradność, a przez to jednocześnie je przeobraża".
Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu, druga część: (Wołanie Jezusa w opuszczeniu s. 228-229 |